poniedziałek, 17 stycznia 2011

Postępy w kuchni



Chciałam nadać tytuł: "drobne postępy w kuchni", bo dla postronnego obserwatora na takie mogą wyglądać, ale dla mnie to krok milowy.
Po pierwsze: powiesiliśmy okap - tak na szybko i na próbę :). Narazie tylko jego główną część ( tzn. bez górnej części - nawet nie wiem, jak się to nazywa ), ale działa już pracując jedynie filtrami jako pochłaniacz i doskonale spełnia swoją funcję. Jak już wszystko zostanie podłączone jak trzeba, to nie koniec atrakcji z nim związanych. Czeka nas jeszcze barwienie drewnanej obudowy. Stąd też moje pytanie: czy ktoś już takie prace wykonywał? Macie może jakieś rady? Chociaż przyznam, że momentami mam myśli, żeby zostawić taki kolor jak jest :)
Edit: chyba nieprecyzyjnie się wyraziłam - okap jest stalowy, drewniane są jedynie elementy wykończeniowe, które samemu można zabejcować na wybrany kolor. Stąd moje pytanie i prośba o rady :)



Po drugie: mam lampę! W końcu się zdecydowałam, co jest sporym wyczynem po prawie rocznym zastanawiamiu się. Pierwotnie w zamyśle miała być taka babcina, przywołująca na myśl lampy naftowe, ale po głębszym namyśle wybór padł na taką. Jestem bardzo zadowolona i nie mogę się na nią napatrzeć!
I po trzecie: dotarły robione na wymiar kosze wiklinowe. Te pokazywane ostatnio były kupione gotowe, jednak obok piekarnika została taka szczelina, do której nic gotowego nie pasowało. Były w kolorze jasnej wikliny, jednak zostały przemalowane na biało, by pasowały do reszty. I oczywiście dostały kokardki.


W kolejce czekają kolejne rzeczy do zrobienia, ale muszę się uzbroić w cierpliwość i wytrwać do weekendu, kiedy Mąż będzie miał czas. Narazie cieszę się tym, co mam.
Pozdrawiam serdecznie i przedwiosennie!

27 komentarzy:

  1. Hej slonce!Kuchnia zapowiada sie swietnie. To co lubie ,czyli biel,drewno,wiklina i krateczka:-) .Juz nie moge sie doczekac calosc.A powiedz mi ,ten okap,to znaczy obudowa,to jest drewniana?Robil ci stolarz,czy kupilas taka?Marzy mi sie w przyszlej kuchni cus takiego:).Podoba mi sie wszystko:-)Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana z nieba mi spadasz z tymi koszami - właśnie znalazłam rozwiązanie na bezpańskie 30 cm, co mi zostaje w planowanej, nowej kuchni :)
    napisz mi proszę, gdzie je zamawiałaś??

    lampa jest super - ogromnie mi się one podobają, ale ja już mam wszędzie docelowe lampy :)

    a okapu chyba na razie bym nie ruszała, zawsze
    zdążysz zabejcować

    pozdrawiam serdecznie i proszę o jakąś fotkę całości, jak to razem wygląda :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyno, jeżeli gotujesz w tej kuchni to musisz wiedzieć, że na okapie będzie się osadzać mnóstwo tłuszczu trudnego do zmycia z drewna.Jeżeli zostanie w tej postaci opary z gotowania, tłuszcz wchłonie okap. Jeżeli będziesz go malować to czym?. Pięknie wykorzystujesz wolne miejsca w kuchni. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. łał super lampa! :) bardzo mi się takie podobają! :) i nie wiedziałam, że mozna zamówić wymiary koszyków! super pomysł! :)
    Ja okap bym zostawiła taki jaki jest :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Lampa rzeczywiście rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu - okap już taki kupiony ( teka ), jak już uzupełniłam jest stalowy, drewniane są tylko niektóre elementy.
    Sylwia - dziękuję.
    Kasiu - napisałam u Ciebie.
    Krysia_m - dziękuję za rady. okap jest stalowy, więc malować będziemy tylko niewielkie drewniane kawałki.
    Daog-esz - dzięki. Też mnie korci, żeby go zostawić w spokoju :)
    Gosha - dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoja kuchni nabiera rumieńców:) chciałabym zobaczyć ją w całości:) nie wiedziałam,że można zamawiać koszyki na wymiar:) fajna sprawa!
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie widzieć taką radość:) wiem jak to jest:) jakie to przyjemne gdy znajdujemy kolejne elementy układanki naszego marzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lampa jest świetna!!!Wyróżnia się w Twojej białej kuchni! Z malowaniem okapu nie pomogę ale powiem Ci ,że bardzo mi się podoba!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Lampa świetna, i te kosze na wymiar też pierwszy raz słyszę:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mia, podglądam Twoją kuchnię od dawna. Szykujesz pieczołowicie niesamowity klimat- oczywiście w połączeniu z witrynkami w jadalni! Nie mogę się doczekać, aż pokażesz całość, ale cierpliwie poczekam:)
    Wiesz...z obudową kominka ja mam taki sam dylemat jak Ty z okapem:) Podoba mi się taki surowy... ale z doświadczenia wiem, że sosna bardzo brzydko się starzeje - robi się żółta po prostu:( Nawet tylko po zaimpregnowaniu pokostem, to tylko kwestia czasu. Ja radziłabym Ci bejcę i lakier - ze względu na to, że jednak okap trzeba "szorować" z tłuszczu, którego nie unikniesz. Kiedyś w IKEA była taka biała bejca podkreślająca słoje drewna. A jak nie, to biała lakierobejca x2 ( myślę, że raczej chciałabyś, żeby elementy drewniane zostały jasne). Ja chyba też tak zrobię z obudową, przetrę białą bejcą szmatką i polakieruję na mat:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. fajne klimatyczne smaczki od wstążeczki na koszu po obudowę okapu.super

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie w tej twojej kuchni. Statycznie, spokojnie... Mam wrażenie, że czas w Twoim mieszkaniu płynie inaczej - wolniej, szczęśliwiej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajna lampa! Nie wiedziałam, że można mieć kosze robione na zamówienie - człowiek całe życie się uczy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kuchnia przecudna, tylko ja bym kolorstyke zostawiła taką jak jest teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna lampa - lubię takie. A kosze na wymiar to genialny w swej prostocie pomysł :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Olu - kuchnię na pewno pokażę, jeszcze nie jest skończona,
    Klaus - masz rację, każdy drobiazg cieszy, zwłaszcza że wiele trudności trzeba pokonać po drodze.
    Aagaa - dziękuję za miłe słowa.
    Marzycielka - cieszę się, że dzięki mnie dowiedziałaś się czegoś nowego :)
    Lambi - dziękuję za pochwały i rady. Bejcę z Ikei nawet mam, więc trzeba będzie się za to zabrać.
    Madzika - dziękuję.
    Sylvia - cieszę się, ze odnosisz wrażenie spokoju u mnie, chociaż nie zawsze tak bywa. Główną sprawczynią całego zamieszania jest oczywiście Adka :)
    Myszko - dziękuję.
    Katesz - cały czas się gryzę z tym kolorem. Albo jasna obudowa albo zbliżona do koloru blatu. I nie wiem narazie co lepsze...
    Byziak - witaj po przerwie. Z tymi koszami to dopiero po roku nas olśniło, więc na ten prosty pomysł trzeba się było naczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kuchenkę masz niesamowita wspaniały klimat w niej panuje! Wianek bardzo mi sie podoba i lampa jest przepiękna, czy mogłabym wiedziec gdzie ją kupiłaś, będę wdzięczna:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję wyboru lampy, pięknie się prezentuje, wianek z popcornu powalił mnie na kolana :)
    pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  20. Super lampa uwielbiam takie wywrócone miski ;-)
    Kuchnia w ogóle jest świetna!!!

    Ściskam :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ila - lampa firmy Massive. Kupowałam w sklepie w mojej miejscowości, bo mieli taniej niż w necie.
    Aga - cieszę się, że się podoba :)
    Alizee - super nazwa! Ta "miska" mi podeszła, bo w kuchni mam trochę niżej ze względu na schodek do niej prowadzący a lampa jest dość płaska.

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczna lampa!!! Kuchnia robi się coraz piękniejsza!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie moge się naptrzec na kosze z kokardkami, wyglądaja po prostu prześlicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. A na mnie największe wrażenie zrobił piekarnik, którego kawałek pozwoliłas nam zobaczyć, ale nic o nim nie wspomniałaś w poście :)
    Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  25. Strasznie lubię zaglądać do ciebie i obserwować postępy w kuchni :)) Bardzo fajna ta twoja kuchnia, taka jasna, świetlista :))

    OdpowiedzUsuń
  26. lampa piękna i wszystko inne piękne, nie wiem co piękniejsze :)
    a czy można wiedzieć dokładnie co to za sklep z lampami?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...