Wybrałam się do jednego ze sklepów po prezent dla koleżanki z pracy, a wyszłam z czymś dla siebie. Nie mogłam oprzeć się temu drobiazgowi, a na dodatek już niewiele dni zostało do Tego Dnia, więc jestem chyba usprawiedliwiona :) Pudełko jest cynowe i bardzo leciutkie, i tak sobie pomyślałam, że stanowi nietypową alternatywę dla ślubnych albumów. Wprawdzie zdjęcia w nim nie są wyeksponowane, ale mam pewien pomysł na ich posegregowanie i zaprowadzenie ładu. Ale na to dopiero przyjdzie pora :)
poniedziałek, 30 marca 2009
piątek, 27 marca 2009
Lampioniki przed i po
Dni szybko mijają, święta za pasem, a ja jakoś za dekoracje świąteczne jeszcze się nie zabrałam. Szukając świątecznych serwetek do dekupażowania znalazłam serwetkę ryżową. Biedna, leżała zapomniana i czekała na swoją kolej. Nigdy nie pracowałam z takimi serwetkami, dlatego na próbę zrobiłam dwa malutkie lampioniki na tealighty. Przyznam, że ryżowce to bardzo wdzięczny materiał. Hortensje na nich namalowane są bardzo delikatne, jakby zamglone, w sam raz pasujące do słabiutkiego światła tealightów.
Etykiety:
decoupage
sobota, 21 marca 2009
Wizyta elfów
czwartek, 19 marca 2009
piątek, 13 marca 2009
Powitanie
Pełna podekscytowania założyłam mojego pierwszego bloga! W moim życiu dużo się dzieje, a będzie się działo jeszcze więcej. Mam więc nadzieję, że to miejsce będzie zawsze żyło pełną piersią :) Witam wszystkich "czytaczy", którzy odwiedzą moje wymarzone miejsce. A przy piątku trzymastego życzę sobie i innym optymizmu i wiary w przyszłość.
A zamiast czarnego kota mój ukochany biało-czarny pies na szczęście.
Subskrybuj:
Posty (Atom)