piątek, 30 grudnia 2011

Lampy łazienkowe



W łazience wreszcie mamy lampy z prawdziwego zdarzenia. Zastąpiły dotychczasowe prowizorki, które wyjątkowo długo się u nas zasiedziały. Pierwsza lampa - sufitowa - to prawdziwy, stary okaz. Przekładana z miejsca na miejsce, w końcu się doczekała i teraz cieszy moje oko.




Druga lampa zawisła nad lustrem. Jest wynikiem kompromisu pomiędzy moimi zapędami estetycznymi, a twardym warunkiem Męża, że musi być odporna na ewentualne zachlapanie wodą. Nie było łatwo wybrać lampę z IP44 i jednocześnie odpowiednim dla mnie wyglądem. Ta zachwyciła mnie szklaną, jasnozieloną taflą.



Po zawieszeniu lampy okazało się, że lustro wisi jednak trochę za nisko i trzeba je przewiesić, ale to już w nowym roku.



Do jasnozielonego koloru elementów lustra przypadkiem dobrał się nowy zestaw umywalkowy. Strasznie mi się podoba ten kolor szkła. Chociaż kolor na zdjęciach zupełnie odbiega od rzeczywistego. Sztuczne oświetlenie i brak okna w łazience to zbyt trudne warunki dla mnie i mojego aparatu :)



Właśnie dziś zauważyłam, że przekroczona została liczba stu tysięcy wejść na stronę! Dla mnie to ogromna ilość ( zwłaszcza, że na prawie rok zniknęłam z blogowego świata ). Bardzo cieszę się, że to moje wymarzone miejsce jest przez Was odwiedzane i wielu osobom podoba się to, co tutaj pokazuję. Dziękuję za dowody serdeczności pozostawiane w komentarzach i mailach.

Pozdrawiam serdecznie życząc pomyślności w Nowym Roku!



wtorek, 27 grudnia 2011

Świąteczne scrapowanie



Kartek świątecznych zrobiłam niewiele i nie zdążyłam ich sfotografować. Musiałam jednak być w tym roku bardzo grzeczna, bo mój prywatny Mikołaj hojnie mnie obdarował. Zrobił to w tajemnicy, ale prezenty, które dostałam są trafione w 100%.
Mój zbiór wykrojników wzbogacił się o fantastyczne wzory i inne gadżety. Tak się z tego ucieszyłam, że na świątecznym stole rozłożyłam maszynę do szycia, maszynkę do wykrojników i powstała kartka na urodziny kuzynki Adki. Zupełnie o tej uroczystości zapomnieliśmy i w pośpiechu niezbyt mądrze rozplanowałam umieszczenie szerszej wstążeczki na kartce. Jednak kartka mi się podoba, a nowe wykrojniki są cudne!



Bardzo podobają mi się kolorowane stemple. Sama nie umiem ładnie rysować i może dlatego lubię kolorować odbitki. Jeszcze wiele nauki w tej kwestii przede mną, ale sprawia mi to wiele frajdy. Niektóre elementy obrazka dostały nawet trochę brokatowego błysku.
Muszę się też przyznać, że moje kartki są niewymiarowe. Nie lubię trzymać się wyznaczonych rozmiarów. Dlatego najczęściej muszę do kartki dorobić kopertę. Najbardziej lubię koperty szyte.
Wśród prezentów znalazły się też przedmioty do domu, czym mam nadzieję niedługo się pochwalić. :)



Dziękuję za tyle świątecznych życzeń. Sprawiłyście mi wiele radości!

sobota, 24 grudnia 2011

Najlepszego na Święta!




Dzisiaj jest ten rodzaj ciszy,
że każdy wszystko usłyszy:
i sanie w obłokach mknące,
i gwiazdy na dach spadające,
a wszędzie to ufne czekanie...
Czekajmy - dziś cud się stanie.

Wesołych Świąt!


sobota, 10 grudnia 2011

Wieszak na zioła


Miałam go w planach od dawna i w końcu jest! Wyczekany wieszak na zioła, który idealnie wpasował się między belki dzielące kuchnię i jadalnię. Dawno z niczego się tak nie cieszyłam. Chyba dlatego tutaj zawisły pierwsze świąteczne ozdoby. Ma tyle haczyków, że nie można się powstrzymać przed wieszaniem.


Na górze też sporo miejsca na drobiazgi, które powoli go zapełniają.
Ale oczywiście najważniejsze jest jego podstawowe przeznaczenie, czyli wieszanie ziół. Narazie wiszą te, które dostałam, ale kolejny sezon ogrodowy jest mój! Zaczynam uprawę ziół :)



Na szybko zmontowany "wieniec" adwentowy jest nowością w moim domu. Jest coś magicznego w tym odliczaniu i wyczekiwaniu. Może i dzięki niemu trochę zwolniliśmy. Jest coś w człowieku, co każe gnać, by ze wszystkim zdążyć przed Świętami. U nas kuchnia nie będzie skończona. Trudno, nie to jest najważniejsze. Cieszę się z tego, że mam z kim piec pierniczki, odliczać dni, radować się z każdego drobiazgu. To jest magia Świąt.


Wieniec w wersji minimalistycznej z tego, co miałam pod ręką. Zabrakło białych, czy czerwonych świec, więc są różowe :)


Pozdrawiam serdecznie!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...