
Na wspomnienia z wyjątkowego miesiąca w roku przygotowałam grudniownik. Jest to dla mnie nowość, nigdy wcześniej się z tym nie spotkałam, ale pomysł jest świetny. Dzięki niemu ocalę od zapomnienia ulotne chwile. Chciałabym za kilka, kilkanaście lat otworzyć go i z Adką powrócić do tych dni, których Ona jeszcze nie zapamięta.

Mój grudniownik powstał na bazie szarych kopert - to podpatrzony pomysł, który bardzo mi się spodobał. Będę mogła nie tylko prowadzić zapiski i wklejać zdjęcia, ale i pochować różne drobiazgi na pamiątkę.

Pierwsza strona już czeka na wpisy.
Do ozdabiania grudniownika i świątecznych dekoracji użyję na pewno wstążeczek, które kupiłam przypadkiem w Rossmannie. Zupełnie się ich tam nie spodziewałam, ale bardzo się cieszę z tego zakupu, bo na próżno szukałam takich w pasmanteriach. Oj, zabrzmiało jak reklama, ale wiem, że wiele z Was szuka takich dodatków :)
Do ozdabiania grudniownika i świątecznych dekoracji użyję na pewno wstążeczek, które kupiłam przypadkiem w Rossmannie. Zupełnie się ich tam nie spodziewałam, ale bardzo się cieszę z tego zakupu, bo na próżno szukałam takich w pasmanteriach. Oj, zabrzmiało jak reklama, ale wiem, że wiele z Was szuka takich dodatków :)

Edit: Właśnie doczytałam, ze na blogach scrapki - wyzwaniowo oraz ILS pojawiły się wyzwania. Jestem początkująca, nie mam takiego zaplecza i umiejętności, jak inne dziewczyny, ale postanowiłam mój grudniownik zgłosić na te wyzwania. Bo dumna z niego jestem straaasznie i już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę go wypełniać :)
Pozdrawiam gorąco!
