Tym razem kolejny post z rodzaju "zapisków remontowych". Wszystko oczywiście do bani i do poprawki, ale kinkiety już są tymczasowo na ścianach. Tylko co z tego, kiedy wiszą za wysoko ... Zamonotowane zostały tylko poglądowo, bo i tak trzeba będzie je ściągnąć i zrobić rewolucję. Dotychczas ze ścian wystawały tylko kable i nie zastanawiałam się, czy są we właściwym miejscu. Teraz już wiem... Czasem się zastanawiam, czy tylko u mnie wszystko trzeba przerabiać, by było sensownie?
Długo na nic nie potrafiłam się zdecydować i w końcu trafiłam na te lampki. Spodobały mi się lniane abażury i chyba ten fakt przeważył szalę.
Czekam więc na rozwój wydarzeń remontowych, by móc się nimi w końcu cieszyć.
Pozdrawiam!
Sa śliczne ..........bardzo mi się podobają...pozdrawiam Patka
OdpowiedzUsuńZ charakterem ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne są :)
OdpowiedzUsuńPo zmianie avatarka nie poznałam, że to Ty :) Ślicznie!
Usuńale urocze... a te serduszka rzeźbione...piękne!:)
OdpowiedzUsuńJa jestem na etapie ukończenia urządzania się, bo robiliśmy cały dom i trochę to trwa...ale mam tak jak ty, kable nie w tym miejscu, jakieś rury odpływowe o 5 cm nie w tą stronę...bierze wścieklizna! Ale niestety, jak jest możliwość, to przerabiam, bo tak szybko nie zdecyduje się na kolejny remont. Życzę cierpliwości i piękne kinkiety będą cie bardzo cieszyć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są- całe, nie same abażury :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy do siebie, do wygrania coś ekstra i dużego :D
A.
Kinkiety są piękne i nie mówię o abażurach tylko o tym rzeźbionym w kwiatki serduchu.Jeśli chodzi o poprawki poremontowe nie tylko Ty tak masz. Ja zmieniłabym łazienkę na dole, ale to jest za drogi gips, więc muszę się przyzwyczaić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
A gdzie takie klimatyczne kinkiety wypatrzyłas??
OdpowiedzUsuńNie no, lampy są świetne, pierwszy raz widzę takie! rzeźbienie klimatyczne,a kolor abażuru praktyczny bo jak się przykurzą to nie będzie aż tak widać :D a z remontem to chyba nie znam nikogo kto przeprowadziłby go bez problemów i z pełni zadowalającym efektem. Przykładowo koleżanka musi na chacie w łazience skuwać nowo położone kafelki na jednej ścianie bo się wilgoć pod spód dostała czy coś. No i kwintylion pomniejszych spraw hehe. Pozdrówki :*
OdpowiedzUsuńEL
Tak to jest, kiedy coś robi się po czasie. Trzy lata kabelki wisiały :)
UsuńWpadaj obejrzeć w realu! Pozdro!
Lampki naprawę śliczne. Gdzie kupiłaś te cudeńka???
OdpowiedzUsuńpiękne kinkiety, te serduszka są cudowne :)
OdpowiedzUsuńpocieszę Cię, nie tylko Ty musisz poprawiać remontowe rzeczy :)
pozdrawiam ciepło
Kasia
Kinkiety kupiłam na all. Teraz ich nie widzę, ale pamiętam, że wpisywałam hasło: "kinkiety w stylu prowansalskim". Mogę poszukać, jak nazywał się ten sprzedawca, jeśli któraś z Was jest zainteresowana.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają :)
Piękne kinkiety!!!
OdpowiedzUsuńU mnie też wszystko jest nie tak jak powinno!!Ciagle coś trzeba zmieniać!!
Pozdrawiam
baaaardzo fajne :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne kinkiety. Jeśli Cię to pocieszy to u mnie również czasami trzeba zrobić rewolucuję aby mój nowy plan wdrożyć w życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie na Candy http://domowezaciszepetronelki.blogspot.com/2012/05/pierwsze-candy.html
piękne kinkiety ,gdyby chciało Ci się poszukać sprzedawcy z all... to byłabym wdzięczna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sprawdziłam, sprzedawca to" GOMARI, nawet ma znow te kinkiety :)
UsuńBardzo ładne kinkiety, kiedyś podobne wpadły mi w oko na allegro i też mi sie zapragnęły.
OdpowiedzUsuńJak już będą na właściwym miejscu będą należycie służyły i cieszyły oko:)
Śliczne są! Ja mam całe mieszkanie rozryte już drugi rok ... bo co się człowiek dotknie tam coraz więcej wymaga stan zastały, np kable, prąd itp no i gniazdka, gdzie ile i dlaczego za komuny robili 1 gniazdko na pokój? hahah aż uroki...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ;)
Dobry wieczór,
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się tu u Ciebie, to co piszesz i jak mieszkasz. Zostaję na dłużej.
Pozdrawiam
ELLEdi
Piękne:)))
OdpowiedzUsuńNo faktycznie za wysoko. Kinkiety bardzo urokliwe i rzeczywiście muszą wisieć niżej.... ojej.... nie zazdroszczę roboty, ale jak już zrobicie będzie pięknie.
OdpowiedzUsuńŚciskam
Swietne kinkiety, bardzo mi sie podobaja. Co do remontu tu zawsze trwa dluzej niz zakladalismy, kosztuje wiecej i do tego okazuje sie, ze nie wszystko jest tak zrobione jak powinno :)
OdpowiedzUsuńZycze Ci duzo cierpliwosci i wytrwalosci. Zapraszam do winka-lavenderhome.blogspot com
Śliczne kinkiety!
OdpowiedzUsuńI gratuluję sympatycznego bloga!
pozdrawiam,
kwaitowa30@blogspot.com
oczywiście powyższy adres powinien być: kwiatowa30@blogspot.com, ale złośliwy chochlik chciał sie zabawić :-)
OdpowiedzUsuń