czwartek, 5 lutego 2015

"You're Never Fully Dressed Without a Smile"

Zniknęłam na kilka chwil, by złapać oddech i zmienić otoczenie. Kilka głębszych wdechów morskim powietrzem i jakby od razu lepiej. I choć ta „kuracja” wymaga dość zachodu, warto było przejechać całą Polskę.
Tytuł dzisiejszego wpisu nieprzypadkowy – te kilka nut jak żadne inne dodają mi energii. Działają na mnie jak mantra, nawet wtedy gdy na widok kolejnej igły chcę uciekać w siną dal z laboratorium.Zaryzykuję stwierdzenie, że pozytywne nastawienie działa ( cyferki na wynikach jakby ciut lepsze…ale ciiiii, lepiej nie zapeszać ).


Wybrzeże zimową porą przeraża i zachwyca. 
Jakoś mimowolnie zmieniłam ustawienia w aparacie na b&w i powstało nawet jedno wspólne zdjęcie -  znaczy moje i Męża i to jeszcze tylko w takim małym urywku :) Na opustoszałej plaży była poza nami tylko Adka, która za bardzo zajęta była przemaczaniem butów i spodni, więc musiałam radzić sobie sama. A że mój Mąż stroni od zdjęć i wszelkiego pozowania, to ten kawałek rękawiczki jest wielkim sukcesem :) Wnikliwe oko dopatrzy się tu fragmentu ekwipunku motocyklowego – tak to jest, kiedy dzieli się życie z „Bratem Wiatru”. Razem z nami przyjechały też kurtka i kask, przecież  nigdy nie wiadomo, kiedy się trafi na sprzyjającą pogodę i wolny motor, echhhh :)


Morze morzem, ale głównym celem był Szczecin, gdzie mieszka moja rodzina. Tam czas wolniej płynie na rozmowach z Babcią i zjadaniu jej smakołyków. Od dzieciństwa pamiętam też niedzielne wypady na giełdę staroci i po naprawdę długiej przerwie pojawiłam się tam znów. Nigdy nie szło mi przeglądanie tych wszystkich stoisk, ale ten dzbanek mrugnął do mnie z daleka i w zamian za 4 złote został mój. 


 Zasadziłam w nim amarylisa, którego sadzonkę kupiłam przecenioną i mam nadzieję, że jest jeszcze szansa na kwiaty. A jakby co, nie piszcie, wolę żyć w nieświadomości :)
Nowymi okazem jest też taca, która mi sprezentowano. Świetnie się wkomponowała w nasz dom razem ze storczykiem w jedynym słusznym kolorze :)


 Z giełdy przywiozłam też inne skorupy, ale to już zostawię na kolejny wpis. Nie było nawet chwili na zdjęcia. Mam nadzieję, że znad morza nie przywiozę też zapalenia płuc, bo chora już jechałam, a wiatr robił wszystko, by przemarznąć do szpiku kości.
Pozdrawiam z uśmiechem!

35 komentarzy:

  1. Ściskam i dobrych wyników życzę...
    Fajnie, ze jestes

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za dobre słowo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Herbatka z miodkiem i malinami powinna postawić cię na nogi :) Polecam , żadne inne apteczne specyfiki tyle nie zdziałaja co cudowny napój :) Pozdrawiam serdecznie i do miłego :)
    http://misschic82.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maliny uwielbiam, właśnie się tak kuruję :) Pozdrowienia!

      Usuń
  4. Zycze ci rowniez dobrych wynikow i dziekuje za sliczne fotki.
    Pozdrawiam
    Gabi

    OdpowiedzUsuń
  5. So lovely the plants in this pot. Spring is around the corner!!!
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj i ja uwielbiam gieldy staroci. Tak dawni juz nie bylam...zycze samej pozytywnej energii i wykorzystania naladowanych rodzinnie akumulatorów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wróciłam na giełdę po kilku latach, ale nadal szperac nie umiem :)

      Usuń
  7. właśnie marzę i planuję taki wypad weekendowy nad morze. na reset - to chyba najlepsze dla mnie miejsce... tyle że ja mam również do przejechania kawał drogi - 500km:/ oby się udało!

    ps. dzbanek jest niesamowicie piękny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzymam kciuki. Za nami 600 km w aucie. Nie lubię takich tras, ale warto było. Pozdrowienia!

      Usuń
  8. Mam nadzieję, że przeziębienie nie rozwinie się, życzę dużo zdrówka :)
    Taca z zawartością super.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam , Agness :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie katar i chrypka w natarciu, oby nic więcej. Dziękuję za życzenia!

      Usuń
  9. Ileż ja bym dała za taki wypad nad morze, niestety mój mąż nie da się namówić :( Myślę, że amarylis zakwitnie, bo kto mu zabroni ;P Trzymam kciuki jakby co!
    Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mąż uległ natarciu dwójki bab: żony i córki :) Obyś miała rację z kwiatkiem. Pozdrowienia!

      Usuń
  10. Piekny dzbanuszek,delikatny i taki "swojski"
    Dużo zdrówka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zdrowie nadal towarem deficytowym :)

      Usuń
  11. Miłego weekendu :) i dużo odpoczynku

    OdpowiedzUsuń
  12. wakacje, choćby najkrótsze są ważne. dobrze że wróciłaś z nową energią i powodzenia w laboratorium:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziękuję! Uwielbiam takie wyjazdy, gorzej z powrotami :)

      Usuń
  13. Lubię od czasu do czasu taką zmianę powietrza sobie zafundować. Chyba nadeszła właśnie pora. Nigdy nie byłam zimą nad morzem a strasznie mi się to marzy :-) pozdrawiam cieplutko!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię od czasu do czasu taką zmianę powietrza sobie zafundować. Chyba nadeszła właśnie pora. Nigdy nie byłam zimą nad morzem a strasznie mi się to marzy :-) pozdrawiam cieplutko!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piekne jest morze zimą, ta cisza w miasteczkach. Momentami wręcz przerażająca, ale wspaniale móc to poczuc. Pozdrawiam!

      Usuń
  15. Piękna taca i w ogóle takie spokojne te Twoje kadry. Życzę Ci jak najlepszych wyników. Pozdrawiam bardzo ciepło ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, że widzisz w fotkach taki spokój, bo podczas ich robienia zawsze pomaga mi mały przeszkadzacz :)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  16. Ja też nie posiadam daru wyszukiwania perełek na giełdzie i do pewnego czasu w ogóle mnie te wycieczki nie interesowały, ale jak ostatnim razem byłam w Szczecinie to upolowałam tam szyfonową bluzeczkę z Zary za 10 zł ;) oczywiście używana, ale i tak dobra okazja z piwnicznej szafy jakiejś Niemki hehe :D pozdrowienia :)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  17. To się tobie trafiło :) Ja nawet na ubrania nie spojrzałam, było okropnie zimno. Weszłam tylko do ogrodniczego. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dużo zdrówka i uśmiechu :)
    Pięknie obrodził Twój storczyk! Oby wszystko wokół Ciebie tak bajecznie kwitło :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kwiatka takiego już dostałam, teraz tylko dbam, by taki jak najdłużej pozostał. Dziękuję za miłe słowa!

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudnie mieć wspomnienia:) jest potem do czego wracać jak jest Ci smutno i źle...
    ja kocham góry i kiedy tam wracam czuję się jak gdybym była jednością...
    fajnie jest wypocząć, nabrać dystansu...więc mam nadzieję, że tego dokonałeś:)
    A jeśli chodzi o nowe zdobycze, to cudne i na pewno znajdą swoje miejsce ...
    buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudnie mieć wspomnienia:) jest potem do czego wracać jak jest Ci smutno i źle...
    ja kocham góry i kiedy tam wracam czuję się jak gdybym była jednością...
    fajnie jest wypocząć, nabrać dystansu...więc mam nadzieję, że tego dokonałeś:)
    A jeśli chodzi o nowe zdobycze, to cudne i na pewno znajdą swoje miejsce ...
    buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Boszsszzzzzzzzz jak tu u Ciebie pięknie! Zaparzam herbatkę i idę się porozglądać.

    OdpowiedzUsuń
  23. pięknie, nadrabiam zaległości :-)

    "Tam czas wolniej płynie na rozmowach z Babcią i zjadaniu jej smakołyków" - bezcenne

    miłego,
    Martita

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...