środa, 16 marca 2016

Update po przerwie

Ponad miesiąc przerwy. Dużo.
 Za dużo.
Nie było sprzyjających wiatrów.
Trzeba było się dostosować do scenariusza napisanego przez życie.
Nieprzychylnego scenariusza, niestety.
Ale dom cierpliwie poczekał.
No to wracamy.


Otwieram drzwi, wchodzę i pierwsze kroki kieruję w stronę kuchni, a to za sprawą drobnego zakupu. Że niby zdjęcie zrobię na jej tle. I co? Jakieś wielkie dechy ciągną się przez całe pomieszczenie, hehe. Nie wiem skąd, po co, dlaczego, nie wnikałam nawet. 
A co kupiłam? Chyba najbardziej niepotrzebny przedmiot na świecie ;) – pojemnik z podajnikiem na słomki. Ale ładny jest, zawsze to jakiś argument za :)


Drugi mój kierunek "zwiedzania" – garderoba. Tam to już się boję zaglądać. Tym razem zastałam stemple podtrzymujące sufit. Dlaczego? Była skuwana podłoga piętro wyżej, w górnej łazience. 


Oto i ona: obraz nędzy to mało powiedziane  :)



Co jeszcze? Wszystkie okna wykończone – obudowane.


Wszystko wysycha, a salon żegna się z drewnianą podłogą. Żal mi jej, ale ogrzewanie ważniejsze.


 Czasem daję się ponieść i kupię jakiś drobiazg już na przyszłość. Szarościom i srebru nie umiem się oprzeć. Zwłaszcza że zbieram srebrne ramki na ścienną galerię przy schodach.


Kupiona ostatnio samoprzylepna folia w gwiazdki przydała się do przerobienia małej tacki. Wzięłam ją ze względu na rozmiar, szary kolor i możliwość zmiany tła. 




Tacka miała pierwotnie napis, ale ja jakoś nie jestem ich wielką fanką.



Praca z folią okazała się tak bezproblemowa, że dokupiłam jeszcze dwa wzory: marmurowy i kwiatowy. Moje kolory, no i jak się oprzeć?


A kilka dni temu nie oparłam się pasiastym pudełkom. Idealne i niedrogie, jak nie wziąć? ;)


Sama nie wierzę, ale chyba po rocznej przerwie wróciłam do szydełka. Zdziwiona tym, że tego się nie zapomina zaczęłam małą rzecz z myślą o nadchodzących świętach. Obym zdążyła!


 Mam nadzieję, że już powoli zacznie się wszystko wizualnie zmieniać na lepsze. Zaczyna się obudowa ścian po wyburzeniach. To plany na najbliższe dni. 



Pozdrowienia!

12 komentarzy:

  1. a dlaczego drewniana podłoga nie nadaje sie pod ogrzewanie podłogowe? zerknij do domu Julii z szafatosi.pl ma pod dechami podlogówkę i jest zadowolona. szkoda bardzo rezygnować z takiej podłogi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ni niestety się nie nadaje... Panele - tak, ale takie dechy jak u nas odpadają. Ale dzięki za podpowiedź, sprawdzę jeszcze i tam :)

      Usuń
  2. Kupa roboty jeszcze ale idzie ku lepszemu, najważniejsze aby zapał był, pozdrawiam a pudła sama kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli idzie, ale ważne że do przodu :) Pudła warte zakupu, tylko nie było różnych wielkości i zostały mi dwa takie same.

      Usuń
  3. szkoda tej podłogi :( już widzę oczami wyobraźni jak wszystko będzie ładnie i z gustem urządzone.... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dziękuję za wiarę, że będzie ładnie :) Ja sama ostatnio w to nie wierzę ;)

      Usuń
  4. Popieram - szkoda tej podłogi. Czy jakoś ją zużyjecie w innym miejscu lub celu?
    A poza tym to dzieje się sporo! I ten pojemnik na słomki super jest. Szkoda, że mi taki nigdzie nie wpadł w oko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jeszcze co z podłogą. Były plany by wykorzystac ją na piętrze, ale to na razie temat otwarty. A po pojemnik do TK MAxx'a radzę zajrzec :)

      Usuń
    2. Tylko nie w każdym TK te same rzeczy są niestety. Ale jutro zbadam sprawę ;)

      Usuń
    3. To powodzenia na łowach :) Ostatnio zauważyłam, że towar tam się dośc często dubluje w różnych sklepach, więc może się uda!

      Usuń
  5. Praca wre czyli bliżej do końca:) a czemu najbardziej niepotrzebny mój syn miałby dobrą zabawę przy takim podajniku słomek;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjjj, ten koniec to jeszcze bardzo daleeeeko ;) Masz rację z tym pojemnikiem, Ada też lubi go bardzo :)
      Pozdrowienia!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...