sobota, 4 grudnia 2010

Na saneczki!


Tym razem post ekspresowy, tuż przed wyjściem na zimowy spacer. Za oknem piękne słońce i przyjemna temperatura. Cieszę się, że ta ziomowa zawierucha już poszła sobie. 

I choć słońce świeci, w mojej kuchni trochę mroczno. Okno dachowe szczelnie pokryte grubą śniegową kołdrą przepuszcza o wiele mniej światła. Ja się śniegu pozbyć ? Nie wiem. Jedyny sposób, który kiedyś przyszedł mi do głowy okazał się mało skuteczny, żeby nie powiedzieć głupi. Okna zamknąć nie umiałam, musiałam Męża na pomoc wołać i w tym roku tylko mi przypomina, żebym już więcej takich  pomysłów nie miała. Żartowniś!



Wprawdzie w tym roku jeszcze Maleńka na sankach szaleć nie będzie, ale ja już miniaturki przygotowałam.  Zwykłe saneczki z drewnaniej surówki przemalowałam i odziałam w haftowane siedzisko.

Do tego filcowe rękawiczki. Miara brana z rączki Adki. Kiedyś będzie mogła porównać, jaka była maleńka...

A tak wyglądały sanki przed metamorfozą:



Pierniki z masy solnej już gotowe. Przy nanoszeniu wzorków użyłam korektora w długopisie. Bardzo ułatwia pracę w porównaniu ze zwykłym pędzelkiem.

"Pierniczki" do zawieszenia na choince. W tym roku tylko bezpieczne ozdoby.



Pozdrawiam serdecznie i przypominam o moim candy. Aniołki już prostują skrzydła do lotu :)




18 komentarzy:

  1. jak fajnie zimowo :))
    sanki i rękawiczki odlotowe :)))
    a zdjęcie z pierniczkami przepiękne :)) od razu mam ochotę na coś słodkiego (wiem, że te to tylko "atrapa" ale gdyby do masy dodać np. przyprawy do piernika lub cynamonu mogłyby też pięknie pachnieć - muszę spróbować jak swoje będę produkować)
    pozdrawiam serdecznie :))
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę,że świąteczna atmosfera powoli i u Was rozgaszcza się po kątach.
    Dekoracje świetne i bezpieczne.

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Saneczki pierwsza klasa:) jak takie zdobyć??
    Ozdobiłaś je pięknie!

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. znowu cudeńka, lubię te Twoje deco pomysły.pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny, energetyzujący post, taki cieplutki i pachnący pierniczkowo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne te małe saneczki! Fantastyczny pomysł na zimową dekorację. A pierniczki do schrupania;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super saneczki i słodkie rękawiczki :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. ale pachnie świętami, mniam !!! pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne saneczki (też gdzieś mam takie malutkie) i te maciupkie rękawiczki. Będziesz miała cudną pamiątkę.
    Ojej... za pierniczki masosolne też się muszę zabrać...

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Anne - o dodaniu przypraw nie pomyślałam. muszę wypróbować w przyszłym roku :)
    Paula - staram się powoli dekorować dom, ale nie jest to łatwe ze szkrabem na rękach :)
    Ola - saneczki kupiłam 2 sezony świąteczne temu w Lidlu. Narazie tam ich nie widziałam.
    Madzika - cieszę się, że pomysł się spodobał.
    Imoen - dziękuję za miłe słowa.
    Elle - dzięki!
    Ewamaison - zapach świąt jest niepowtarzalny!
    Alizee - te rękawiczki to robione z myślą o pamiątce dla Małej. Dzięki za miłe słówka!
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  11. Miłego spaceru ;)
    Saneczki pięknie odmieniłaś. Świateczną atmosferę wyczuwa się już w Twoim domu.
    A może by tak śnieg z okien dachowych roztopić suszarką??? Z góry uprzedzam, że pomysłu nie sprawdzałam.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. no to z górki na pazurki! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja bardzo jestem ciekawa jaki to pomysł mialaś Moja Droga :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Penelopo - Narazie problem się rozwiązał, bo przyszło ocieplenie, ale pomysł zapamiętam.
    Dorota - dziękuję :)
    Poleczko - aż wstyd się tak publicznie przyznać,ale ja to okno po prostu uchyliłam, myśląc, że śnieg się zsunie. I się zsunął, ale do kuchni, a reszta zablokowała tak okno, że nie mogłam zamknąć :)Oj, głupoto moja! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowne sanki a rękawiczki mnie zachwyciły:)
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  16. Bomba te sanki! A do tego mini rękawiczki, wow, świetny pomysł i piękne wykonanie! :) Buziaki ślę :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Przesliczny nietuzinkowy pomysl na komplet ozdob zimowych! I do tego jeszcze pamiatka dla coreczki!
    Pierniczki jak prawdziwe - az by sie chcialo skosztowac!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...