wtorek, 3 marca 2015

To się mogło udać?


Nawet nie wiem, co napisać! Po takiej dawce wsparcia zasłony wreszcie wymęczyłam. Nie chciałybyście widzieć mojej miny, kiedy je powiesiłam i zobaczyłam, że bez przewiązania szarfą wiszą smętnie dwie płachty :) Maszyna z powrotem na stół i szyłam te paski, bo jakbym to odłożyła na później, to miałabym po nocach koszmary. Ale są, wiszą i przypominają o mojej naiwności. Okazało się, że uszyć dwa prostokąty, to jednak jest filozofia. Po tej historii jestem krawiecko zaspokojona na dłuuugi czas :)


 Wam pozostawiam ocenę. Ja już ich nawet nie tknę, dopóki nie trzeba będzie prać. A u nas czas ten jest krótki za względu na dwa małe szkodniki: Adkę i Bohuna. Futrzak wie, jak działać pani na nerwy i układa się do snu w najdziwniejszych miejscach. Tym razem zapragnął pozagniatać zasłony :) A ja się tak cieszyłam, że mam w końcu takie do ziemi!


Mimo to fajne z niego psisko i wybaczam mu zawsze te wybryki, bo dobry z niego przyjaciel. 


To miejsce i tak będzie zajęte przez piękny mebelek, który przypadkiem właśnie kupiliśmy. Zrobię zdjęcia i pokażę, bo dawno się tak nie zachwyciłam. A myślałam, że salon więcej mebli już nie wchłonie :)


Pozdrowienia!

40 komentarzy:

  1. Zaskakujesz tymi pomysłami, zasłony bardzo pomysłowe... no i prezentują się jak należy.

    Pozdrawiam,
    Martita

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaslony wyszly bardzo ladne. Podobajy mi sie.
    Pozdrawiam goraco
    Gabi

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie wyszly te zaslony. Choc pewnie troche roboty bulo przy takiej wielkosci :)
    Podrawiam
    robiewdomu.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roboty sporo, ale tak jest jak się za to bierze amator :)
      Dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  4. Jak dla mnie zasłony bardzo ładne. Podoba mi się pomysł z jaśniejszym kolorkiem u góry. Ja jakiś czas temu zabrałam się za obszywanie krzeseł z odzysku i po skończenie powiedziałam sobie, że to było ostatni raz. Myślałam, że jest to zdecydowanie łatwiejsze. Ale Tobie gratuluje wytrwałości i sukcesu
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za krzesła nawet się nie brała, załatwił to Mąż. On jest w tym zdecydowanie lepszy. Dziękuję za miłe słowa :) Pozdrowienia!

      Usuń
  5. Świetnie wyszły! No i czekamy na nowy mebelek! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, mebelek już stoi na swoim miejscu, muszę tylko złapac za aparat :)

      Usuń
  6. No i efekt - bombowy :-) Psisko też :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobają mi się:) i ogrom gratulacji dla Ciebie za wytrwałość :)
    No przyznać się wypada,że ja to zbyt nerwowa i do maszyny się nie zbliżam;)bo zawsze coś popsuje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do teraz nie wiem, jak w maszynie zmienic kolor nici, zawsze Męża wołam :) I u mnie cierpliwośc na wyczerpaniu po tych zasłonach, dobrze że już skończone :)

      Usuń
  8. Świetne są! Dałaś radę - brawo!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zasłony wyszły naprawdę bardzo fajnie, świetnie się prezentują w pokoju.... a na 2 fotkę nie mogę się napatrzeć :)
    Bardzo jestem ciekawa nowego mebelka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja już nie mogę się doczekac, kiedy go pokażę. Muszę tylko miec chwilę na fotki :)

      Usuń
  10. Jak tyle osób mówi, że się uda to nie mogło być inaczej :D Pięknie współgrają te zasłonki z wnętrzem. No i oczywiście tez ciekawie wyglądam nowego zakupu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, w kupie siła :) Jakoś się udało, ale nie wiem, jak do teraz :) Mebel będzie, będzie :)

      Usuń
  11. Zasłony wyszły naprawdę świetnie :)) Podobają mi się:)))) i moc gratulacji za wytrwałość :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaslony prezentują sie swietnie, gratuluje;)sama nigdy nie szyłam większych kawałków materiału i sama nie wiem jak bym sobie poradziła:)Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był mój pierwszy raz z takimi wymiarami i pewnie ostatni :) Dziękuję za pochwały i pozdrawiam !

      Usuń
  13. No ja nie wiem co ty chcesz-zasłony prezentują się rewelacyjnie! A futrzaki-tak to już z nimi jest ;p Moja psinka też czasem ma niezłe pomysły ;p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój futrzak ma przekonanie, że sam w sobie jest największą ozdobą :) Dziękuję za miłe słowa!

      Usuń
  14. Wyszlo świetnie-pierwsze koty za płoty. Teraz możesz zacząć szyć cos bardziej wymagającego :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Zasłony w połączeniu z tą firanką i przewiązaniami wyszły bardzo-bardzo. Spokojnie możesz być dumna z siebie. Psisko też uznało, że są godne jego głowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Psisko lubi luksus pod każdą postacią :) cieszę się, że zasłonki wyszły ok!

      Usuń
  16. A widzisz, jednak miałam rację wyszły suuuper :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Efekt elegancki i stylowy - pięknie! Nie uważasz, że warto było się tak pomęczyć? Chrzest krawiecki za Tobą, możesz działać dalej :) A póki co, z niecierpliwością czekam na prezentację zapowiedzianego mebelka - jestem niezwykle ciekawa co Cię tak urzekło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że nie będziecie zaskoczone. Wnętrzarsko jestem do bólu przewidywalna :) Dzięki za miłe słowa!

      Usuń
  18. No i proszę całkiem nie źle:) powinnaś być z siebie dumna!!!
    a co do psiaków i ich legowisk, moja psinka też uwielbia moje dłłługie zasłonki...układa się, tarmosi, aż w końcu zalega, tylko jest mały wyjątek to York:)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Super wyglądają! Przepięknie się prezentują, a co do pieska to uroczy! :)

    http://patkablogger.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Ładnie, ładnie wyszły :) Nic tylko do szycia się Paniusia bierze:) Bardzo mi się podobają :) pozdrawiam aga

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo stylowe! :-) Mam nadzieję, że wkrótce ochłoniesz po tych przebojach z maszyną i znów do niej zasiądziesz, bo naprawdę dobrze Ci poszło :-) Pozdrawiam ciepło, już wiosennie :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak zwykle u Ciebie pięknie i mnóstwo pozytywnej energii :). Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak zwykle u Ciebie pięknie i mnóstwo pozytywnej energii :). Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...