piątek, 3 kwietnia 2020

Kuchenny kadr z szydełkowymi jajkami z tle

Plan na szydełkowe jajka wymyśliłam już dawno temu. Zaczęłam je robić jeszcze w zimowe wieczory, bo miało ich być duuużo i miały powędrować do wielu osób. W obecnej sytuacji jaja zostają w domu i raczej już więcej ich nie będzie. Patera zapełniona, wystarczy :)


Przy okazji załapał się jeden kuchenny kadr "na pamiątkę": przy trwających pracach wszystko jest poprzestawiane. Stół stał do tej pory w innym miejscu i tutaj rezyduje tylko tymczasowo, ale takie zmiany wcale nie są złe. Zawsze to jakaś odskocznia od codzienności.


Tym razem bez odnośnika do wzoru - robiłam tak "na oko", kombinując, by zmieścić do środka szydełkową bazę.  Kolory też przypadkowe: wykorzystywałam resztki bawełnianych włóczek i powstał barwny akcent w mojej biało-czarnej kuchni. 


Jest też kilka jaj w moich kolorach: to te z białego i szarego kordonka. Są bardziej pracochłonne, bo trzeba się "namachać", by zagospodarować cienką niteczką akrylową bazę, ale musiałam zrobić coś w 100% "mojego". Wiadomo, te barwy są bliższe mojemu sercu.
I prawie zbliżamy się do Wielkiej Nocy. Szydełkowych planów związanych ze Świętami już nie mam. Po tych jajecznych klimatach zatęskniłam za amigurumi, także można się spodziewać jakiejś maskotki.
Pozdrowienia!




1 komentarz:

  1. Wszystkie Twoje jajka pięknie się prezentują. Podziwiam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...