Wracam po przerwie! Dni mijają w szalonym pędzie, a ja ciągle w biegu. Dlatego postaram się w telegraficznym skrócie opowiedzieć o nowym miejscu ze zdjęciami. Powstało na ścianie w salonie i wieszam tutaj ramki ze zdjęciami Maleńkiej.
Impulsem do powstania kącika było znalezienie u mojej Mamy lusterka. Koloru nijakiego ( nawet nie będę go tutaj nazywać :), troszeczkę uszczerbione i na dodatek plastikowe, ale po przemalowaniu na biało zyskało na urodzie. Rama ma chropowatą fakturę i w połączeniu z farbą sprawia wrażenie zrobionej z gipsu.
A tak lusterko wyglądało przed zmianami. Niestety, bardzo często zapominam o zrobieniu zdjęć przed zabraniem się do pracy. Tutaj w ostatniej chwili przypomiało mi się, ale jak widać zaczęłam już mazanie :) A poza tym, przekonałam się na własnej skórze, jak niewdzięcznym zajęciem jest fotografowanie luster. Ile ja się nakombinowałam...
Natomiast ramki były zwyczajne, drewniane. Szybko je przemalowałam, na części dokleiłam drewniane dekory, a część ozdobiłam wstążką i uroczymi guzikami.
To na pewno nie koniec. W przygotowaniu są już kolejne ramki, więc kącik będzie się rozrastał. Tylko czasu brak... Dlatego też tak rzadko udzielam się na Waszych blogach, ale codziennie tam zaglądam. To moja wieczorna chwila relaksu, kiedy dzień zwalnia tempo, a w domu panuje przyjemna cisza.
Pozdrawiam serdecznie!
przepiękne zdjęcia ja posiadam też taka ścianę uwietrzniam na niej jak mój szkrab rośnie a latka lecą.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetny pomysł z tą galerią!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ramki, ramki, uwielbiam ramki na ścianach. I uwielbiam wbijać gwoździe na te ramki! :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:)Metamorfoza lusterka bardzo sympatyczna:)
OdpowiedzUsuńŚwietna ścienna galeryjka, ja tez maiąl taką w palnach ale jakoś odciągałam w czasie, a teraz zabrakło jakoś weny. ramki sa ale zdjęć niettt.
OdpowiedzUsuńLustro świetne !!
Super pomysł z tą ścianą pamięci:)
OdpowiedzUsuńślicznie
OdpowiedzUsuńHej!Uwielbiam zdiecia rodzinne,tak wiec gdzie sie nie spojzy u nas w domku,tam foteczki. Twoja galeria bardzo sympatyczna.Czasami biala farba i pedzel czynia cuda. Z plastikowego lusterka ,powstalo piekne zwierciadelko:-)Adusia rosnie jak na drozdzach.Sliczna i slodka z niej dziewczynka! No i kacik Adusi baaardzo klimatyczny.Musze przyznac ,ze pomysl z witrynkami swietny.Juz widze,jak miedzy nimi powstanie polka na koszyki wiklinowe i blat drewniany.Bedzie bosko!. Pozdrawiam cieplo i sle buziaki dla Maluszka:-)
OdpowiedzUsuńCzarodziejko!
OdpowiedzUsuńI widzę z boku nowe zdjęcia Duśki :)
Wspaniały ma kącik Maleńka :)
Duuuuużo uścisków wysyłam :*
Śliczną aranżację zrobiłaś. Lustro stało się po prostu piękne.
OdpowiedzUsuńNiecierpliwie czekam na ciąg dalszy i życzę więcej czasu.
Pozdrawiam cieplutko
Dziewczyny!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miłe słowa. Serce rośnie i mam chęci do dalszej pracy.
Pozdrawiam serdecznie!
urocze miejsce,pozdrawiam i zapraszam z rewizytą. :0)
OdpowiedzUsuń