Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że w domu, gdzie mieszka maluch zabawki są wszędzie. Nie jesteśmy wyjątkiem. Dawno przestaliśmy panować nad ilością Adkowych zabawek, które "atakują" nas z każdego kąta :) . Ulubionym miejscem Ady jest jadalnia i tam właśnie mieszka najwięcej towarzyszy zabaw. Najpierw próbowałam je trzymać w pudełkach - ślicznych, ale papierowych. Nie przetrwały one różnorodnych szaleństw i trzeba było je czymś zastąpić. Kupiliśmy więc ławeczkę, która jednocześnie jest skrzynią na część zabawek. Stanęła w jadalni, obok kredensu, psując jednocześnie moją koncepcję zagospodarowania tego miejsca :) Ale pojawiła się już nowa wersja, chyba nawet bardziej przemyślana, więc nie ma straty, a ławeczka świetnie spełnia swoją rolę: jest pojemna, a na dodatek ciężka, a tym samym stabilna, co nie jest bez znaczenia przy małej pasjonatce wspianczki.
Nie mogę też przemilczeć drugiej bohaterki tego wpisu - lali, którą zapragnęłam posiadać, jak tylko ją zobaczyłam! No właśnie, kupiłam ją przecież dla Ady, ale szczerze mówiąc zrealizowałam swoje pragnienie :) Jej podobają się obecnie wszystkie lalki, a najbardziej cudze :) Od dawna zachwycałam się rzeczami marki Sia, a kiedy dowiedziałam się o ich linii produktów dla dzieci, marzyły mi się właśnie przytulanki. Na lalę trafiłam zupełnym przypadkiem, ale nie mogłam jej nie kupić.
Lalka jest nie tylko śliczna, ale i wspaniale wykończona. Niejedne ubranka dla dzieci są gorzej uszyte od tych na niej. Dbałość o szczegóły widać w każdym detalu.
Takie kwiatki to i na moich pracach skrapowych bym bardzo chętnie zobaczyła :)
I oczywiście zachwycona mała właścicielka z nową koleżanką.
Nie mogło zabraknąć ulubionych mieszkańców skrzyni. Elmo - który jest absolutnym idolem Adki pod względem wokalnym i tanecznym, misiaczek - który bierze udział w prawie wszystkich zabawach i szumiąca żyrafa, przy której Adka zasypia.
I na koniec dowód na oryginalny wystrój naszego salonu, oczywiście zaprojektowany przez Adkę. Domek z kartonu po foteliku samochodowym zajmuje tu honorowe miejsce. Ledwo zipie, tak jest wyeksploatowany, ale nie mamy serca go wyrzucić, skoro Adka tak lubi sie w nim bawić.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za wszystkie komentarze!
Lalka śliczna!
OdpowiedzUsuńMiejsce na zabawki też fajne-marzy mi się takie, ale póki co nie mamy miejsca na tego typu meble. Ale już niebawem, kto wie;)
Pozdrowienia dla Małej Królewny! Niech szczęśliwie dorasta w dziecięcej krainie!
Świetna lala i skrzynia pomysłowa. A co do zabawek to faktycznie wszędzie ich pełno. A co dopiero u nas jak mamy tylko jeden pokój. Makabra
OdpowiedzUsuńSkrzynia jest fantastyczna! Genialna wprost i zaznaczam od razu, że zazdroszczę Ci jej szczerze, szczególnie, że DOSKONALE wiem co oznacza obecność małej lokatorki i przy okazji jej wszędobylskich zabawek :))) A lala.. WOW wygląda imponująco.. i nie mam tu na mysli tylko jej rozmiaru :) Świetna!
OdpowiedzUsuńAdusia taka już duża, wygląda na bardzo mądrą dziewczynkę. No i pięknie jej w tej błękitnej sukience! Takiego Elmeczka (jak mówimy z mężem) kupiłam kiedyś mężowi na Boże Narodzenie, hehe, a teraz przejął go William. No i misia ma prawie identycznego! Wypatrzyłam go w sklepie przy okazji zakupów spożywczych może 3 dni temu, wiedziałam, że musi być nasz (no właśnie, to jak z tą lalą, że niby Williama, ale jednak trochę i mój), taki jest mięciutki i staroświecki. A domek z kartonu - takie zabawki są przecież najlepsze. William ostatnio najbardziej lubi "jeździć" po podłodze w... misce na pranie :) Bardzo ma przy tym poważną minę :) Uściski, dziękuję też, że zajrzałaś do mnie! M.
OdpowiedzUsuńSkrzynia z Ikea jest super- ale pojemność naszej od dawna nie przyjmuje nadmiaru pluszaków zgromadzonych przez córeńkę- przy moim, niestety, współudziale. Bo mam dokładnie to samo, co Ty z tą piękną lalą- nie potrafię się takim cudeńkom oprzeć i moja Maja to wykorzystuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Maggie
Śliczne zdjęcia Adusi:) widać ławeczka i lala przypadły jej do gustu:)pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńSkrzynia super! Nie dość, że piękna, to jeszcze pomoże w ogarnięciu zabawek :) A widok Adusi z lalą - BEZCENNY...
OdpowiedzUsuńLaweczka nie dosc ze piekna to jeszcze funkcjonalna, swietna jest!
OdpowiedzUsuńA lala XXL boska, widac ze Ada jest nia zachwycona.
Pozdrawiam
świetny pomysł z ławeczką!!! :)
OdpowiedzUsuńI ta lala, jaka ona duża! :) ja też lubię Sia :))) w szczecinie jest sklep ten bosko urządzony w starej kamienicy :)
Adka ma śliczną sukieneczkę :)
buziaki! :*
Śliczna lala, uwielbiam szmaciaki. Ławka też jest świetnym pomysłem na ukrycie dzieciowych skarbów. Mam dokładnie ten sam problem, zabawki mieszkają wszędzie (pomimo skrzyń, kufrów, pudeł, koszy ;-)
OdpowiedzUsuńMoje dzieciaki też szalały za Elmo, chyba wszystkie go lubią.
Pomysł z domkiem z pudeł przedni, moje rozniosły dwa wielkie kartony przeprowadzkowe. Zabawa najlepsza z możliwych. I widać nie potrzeba drogich i wymyślnych zabawek.
Adusia przesłodka :))))
Ściskam :))
Kogoś mi ta szmaciana lala przypomina.
OdpowiedzUsuńPolecam (tak za kilka lat) książkę ,,Maleńkie królestwo królewny Aurelkii,,.
Wypisz -wymaluj, główna bohaterka ;)))
Pozdrawiam serdecznie.
Hej, trafiłam do Ciebie jakąś krętą dróżką, ale warto było, masz fajny klimat domu, super pomysły i jeszcze scrapujesz. Będę częstym gościem,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmz
Witam, nominowałam Cię do nagrody :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog.
Ławeczka w sam raz dla Adki ;-)
OdpowiedzUsuńPieknie u Ciebie, jak zwykle zresztą.
A skrzynia to też moje marzenie.....
Mój synek ma taką samą żyrafę - Stefcia się zwie :)
OdpowiedzUsuńMamy identyczną lalę. Kupiłam ją jak moja Marysia (obecnie 6 lat) się urodziła i zrobiłam to bo się w niej najzwyczajniej w świecie zakochałam. Podarowałam jej ją jak miała 2 latka i w taki oto sposób zyskała imię Konstancja. Kostka nadal zajmuje honorowe miejsce z pokoju Marysi. Pozdrawiamy serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńMamy identyczną lalę. Kupiłam ją jak moja Marysia (obecnie 6 lat) się urodziła i zrobiłam to bo się w niej najzwyczajniej w świecie zakochałam. Podarowałam jej ją jak miała 2 latka i w taki oto sposób zyskała imię Konstancja. Kostka nadal zajmuje honorowe miejsce z pokoju Marysi. Pozdrawiamy serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem. Świetny artykuł.
OdpowiedzUsuń