W końcu udało mi się skończyć przerabianie małej komódki, którą kupiłam dawno temu. Jej docelowe miejsce będzie na regale w sypialni, którego nie możemy skończyć, bo w sklepie desek zabrakło... Mało tego, nie ma takich w promieniu 30 km. Czekamy.
Pierwotną wersję tej komódki zna chyba każdy. Ja odwróciłam te szufladki, przykręciłam gałki i oczywiście pomalowałam na bialo.
Chciałam, żeby wyglądała choć trochę jak szuflady katalogowe w bibliotekach, więc wycięłam etykiety moim nowym wykrojnikiem. ( A. - thx! ). Literki są nastemplowane.
Komódka będzie przechowywała moje scrapowe drobiazgi. Wygląda niepozornie, ale sporo się w niej mieści. I co najważniejsze: podoba mi się teraz o wiele bardziej :)
Pozdrawiam!
Nam tez!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Aga
Cieszę się :)
UsuńO jaka piękna! Czy pierwotna wersja to Ikea?
OdpowiedzUsuńPlanuję taką komódkę ale na nici i jakoś nic nie spotkałam fajnego. A po przeróbkach wygląda fantastycznie!
Pozdrawiam
Dzięki! Tak, jest z Ikei. To ta większa komódka.
UsuńŚliczna komódka - spodobał mi się bardzo pomysł na biblioteczne etykiety - wykrojnik świetny.
OdpowiedzUsuńA całość w niczym nie przypomina znanego oryginału.
Pozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję! Wykrojnik tak mi się podoba, że wszędzie bym go umieszczała.
UsuńFajny pomysł z odwróceniem szufladek:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomysł się spodobał. Mi nie podobały się te "dziury na palce".
UsuńJest świetna!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńMi też się podoba o wiele bardziej!
OdpowiedzUsuńBaaardzo udana metamorfoza:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się bardzo :)
OdpowiedzUsuńsuper metamorfoza, ale wykrojnik debeściarski
OdpowiedzUsuńściskam ciepło
Kasia
Komódka - cud, miód!
OdpowiedzUsuńTaaak! teraz prezentuje się bajecznie!!!
OdpowiedzUsuńWyszła super, wykrojnikowe etykiety nadały jej charakter.Fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńAle mi sprawiacie radość tymi pochwałami! Dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszła Ci komódka :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł - też mam taką komódkę więc chyba podpatrzę tę metamorfozę
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
No śliczna, proszę jak parę chwytów zmienia mebel :)
OdpowiedzUsuńŚciskam :))
Witaj
UsuńRewelacyjna metamorfoza
pozdrawiam
Świetna przemiana, teraz komódka ma klasę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
bardzo fajny pomysł z tymi etykietkami!A ten wykrojnik superaśny!Komódka prezentuje sie bardzo dostojnie!:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDawno mnie u Ciebie kochana nie było, czytam, ze Ciebie tez choróbsko jakieś paskudne dopadło, ale ten styczeń dał nam do wiwatu, co? :)
OdpowiedzUsuńKomódka na pewno wygląda o wieeeele lepiej :) Ale, ale - jesli masz ochotę na jeszcze bardziej biblioteczne wycinanki to moge ci podesłać trochę takich z okienkiem, tego samego producenta, wiesz o których mówię? Z blaszki wyciętych :)
Buziaki!!
Dziewczyny, bardzo, bardzo dziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńUshii - wysłałam @. :)
świetnie wyszła,super to wymyśliłaś:)
OdpowiedzUsuńKomódka jest cudowna!! Ślicznie jej z tymi etykietkami o fantazyjnych kształtach :) z niepozornej - stała się stylowa :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuń