Każdego lata dochodzę do takiego samego wniosku: letnie dni
mijają w szalonym tempie. Tym razem jest tak samo, dlatego dzisiejszy wpis jest z
rodzaju tych „na szybko”.
Przedpokój zmienia się z dnia na dzień, mimo niewielkiej
ilości czasu, jaką możemy poświęcić na prace remontowe. Ale już jest coraz
ładniej!
Nie spodziewałam się, że to wszystko pochłania tak wiele czasu, ale mój Mąż stara się to wszystko robić
bardzo dokładnie i równiutko.
I chwała mu za to, bo przychodzi z pracy i jeszcze ma cierpliwość
do tej dłubaniny.
A gdzie malujemy deski?
W salonie!
Nie muszę dodawać, jak tam wygląda?
Uodparniam się powoli :)
Ostatnio niewiele interesujących przedmiotów pojawia się w dziale kuchennym w TK Maxx’ie,
ale znalazłam tam ten talerz.Żałuję, że był tylko jeden, bo podane na nim potrawy
nabierają dodatkowego „smaczku”.
( razem z talerzem pozuje pyszne ciasto czekoladowe z
wiśniami – moje ostatnie odkrycie ).
Pozdrawiam!
ach ale ślicznie z tymi deseczkami!:)
OdpowiedzUsuńefekt końcowy będzie niesamowity!
a talerzyk jaki piękny:)
Pięknie to wygląda ! robota idzie pełną parą ;) I dobrze, powodzenia. Pozdrawiam, Monika.
UsuńPełną parą to za duże słowo, ale jakoś się to posuwa do przodu :)dzięki!
UsuńJuż sobie wyobrażam jak będzie pięknie ;D śliczne deseczki!
OdpowiedzUsuńtalerzyk niezwykle apetyczny ;D Pozdrawiam
Ja też narazie żyję wyobrażeniami, jak ma byc i tego się trzymam, bo te deski dają mi w kośc.
Usuńpozdrawiam!
Mój mąż tez ostatnio układał boazerie ,ale w kuchni. Wiem czym to pachnie :-)))
OdpowiedzUsuńTo sama wiesz, jak to jest - chaos :)
UsuńO jaka angielska!!!:)
OdpowiedzUsuńfajnie, że tak to odbierasz :)
UsuńZnam klimacik remontu :), ale myśli "ale będzie ładnie" na pewno pomogą Ci przetrwać :). Ciasto na pewno przepyszne, a podane na takim talerzu wzmaga apetyt. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoj, ten "klimacik remontu", zwłaszcza, że u nas tak w kółko :)
Usuńdzięki!
Piękne zmiany zachodzą w Waszym przedpokoju. Cudownie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Iza
Dzięki!
UsuńPozdrowienia!
Niestety remonty dużo pochłaniają czasu, ale za to jakie efekty będą!Ciekawa jestem:)
OdpowiedzUsuńJa też jeste ciekawa, hehe.
Usuńo jakie zmiany...pomalutku pomalutku i wszystko będzie zrobione... w maszynie do pisania sie zakochałam...zielona!!!!Boska!!!!:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMaszynę kocham też!
Usuńdzięki!
Dzieje się, oj dzieje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na candy :)
Marzę już o tym, kiedy wstawimy witrynę do przedpokoju :)
UsuńIdę z rewizytą:)
. Oj zapowiada się wspaniale
OdpowiedzUsuńA w moim przedpokoju- olbrzymie tafle marmurowe/ Kocham je.
Taki juz dom kupiłam i na szczęście nikomu nie przyszło do głowy aby te kafle skuwać
Marzy mi się taka boazeria w kuchni na jednej scianie ale nie mogę męża przekonać....pokazuję mu wszystkie zdjęcia jakie znajde w necie lub gazetach...
OdpowiedzUsuńTwoją sciane też juz pokazałam...
Pozdrowionka
świetnie wygląda ta boazeria... może też się skuszę na deseczki :)
OdpowiedzUsuńdeseczki wyglądają super, mam na korytarzu podobną boazerię, tylko w kolorze drewna, ciągle zastanawiałam się nad przemalowaniem i chyba się przekonałam ;) pozdrawiam i zapraszam do mojej krainy
OdpowiedzUsuńOj pięknie deseczkami będzie udekorowany przedpokój. Ciekawi mnie dalszy postęp prac w przedpokoju ,więc będę podglądać :) Pozdrrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBędzie bardzo ładnie wyglądać , czekam na końcowy efekt..
OdpowiedzUsuńA lato niestety szybko mija , ja też nigdy nie mogę się nim nacieszyć, i już tęsknię do następnego:)
pozdrawiam i zapraszam na CANDY do mnie:)
Świetnie Cię rozumiem. Mój mąż też jest baaardzo dokładny i sam wykańcał nasze wnętrza, np. montował białe listy przypodłogowe przez miesiąc popołudniami i w weekendy... A ja asystowałam... myślałam że zwariuję ;-) Ale widzę że zapowiada sie u Was śliczny przedpokój. Już czekam na finał :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie odkryłam Twój blog i baaardzo mi się podoba! Piękne wnętrza, kolory, pomysły... :) piszę akurat pod tym postem bo chciałabym zapytać Cię o kolor ściany. Niedługo zamierzam pomalować pokój na taki delikatny, zielony/oliwkowy kolor. Czy Twoje w przedpokoju właśnie takie są? Pamiętasz może jakiej farby użyłaś? :) bardzo ładna !!
OdpowiedzUsuńMasz wspaniałe pomysły na swoje M :D
OdpowiedzUsuńCzy możesz doradzić gdzie zakupiłaś boazerię ? Jest szersza niż standardowa
Witam. Wiem że wpis już wiekowy Ale mam pytanie gdzie dokładnie kupiła Pani boazerie i jaką jest szerokość świeczki? Aha i jaką farba malowali Państwo boazeria?
OdpowiedzUsuń