Tego roku nie zrobiłam zdjęć świątecznego stołu. Chionka też zdjęć ma niewiele. Nie to było tym razem najważniejsze.
Była Ona.
Najpiękniejszy prezent od losu. Pierwsza Wigilia z Naszą Córką.
Ubranko odświętne czekało. I to nic, że po chwili rajstopki się poskręcały. To nic, że spineczka spadła, a buciki zostały zdjęte w celu prób konsumpcji. Wyglądała najpiękniej na świecie.
Dziękuję, że jesteś Córeńko!
To zapewne będą długo wspominane święta :)
OdpowiedzUsuńŚciskam!
wzruszyłam się jak to przeczytałam.
OdpowiedzUsuńŚciskam was mocno.
Ślicznie napisałaś! Buziaki dla Was!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Was! Ucalowania dla malutkiej :)
OdpowiedzUsuńOj tak, to nie podlega dyskusji:-)
OdpowiedzUsuńTAKI prezent jest rzeczywiście najważniejszy:-)
Pozdrowienia dla Was!
Była Ona... a wszystko inne, wszystko, co do tej pory było ważne zeszło na drugi plan. Piękne. Tak, piękne jak twoja miłość do Adrianny.
OdpowiedzUsuńgratuluję, z pewnością to były święta inne niż wszystkie. Ja też przypominam sobie czas kiedy to osiem lat temu wróciłam ze szpitala z moim maleństwem na ręce - to był najpiękniejszy prezent jak dostałam kiedykolwiek z okazji swoich imienin i gwiazdki - dzisiaj to już duży chłopiec ale zawsze wspominam z rozrzewnieniem ten czas. pozdrawiam serdecznie, ewa
OdpowiedzUsuńNajważniejszy i Najcudowniejszy!!!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam Was obie :))
Pamiętam pierwszą wigilię Lenki,to były niezapomniane chwile.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że i Wy utrwalicie je w pamięci na zawsze...
Uściski dla Was dziewczyny.
:))))))))))) na pewno to, że macie córeczkę to coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńMia - dziękuję za serducho :**** Kochana jesteś! :*** (przyszło przed świętami ;)
buziaki poświąteczne ślę :)))
Gratuluję udanych świąt! Dzieci zawsze wnoszą tyle radości w nasze życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Takie święta na długo zapadają w pamięci!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Ach, dostałyśmy w tym roku podobne Prezenty!
OdpowiedzUsuńI nam niczego więcej nie było w te święta trzeba oprócz tego dziecka naszego - w tym roku to był nasz dla siebie nawzajem jedyny prezent.
Śliczne buciki miała n asobie Twoja córka! Widzę na zdjęciu z boku, że bardzo już urosła, śliczna jest, takie oczka ma uśmiechnięte :)
P.S. Dawno, jeszcze latem, wysłałam Ci maila w odpowiedzi na Twojego maila. Tak sobie myślę, mam nadzieję, że doszedł, a nie skończył w jakimś spamie? :)