Przez chwilę kombinowałam z ustawieniami w aparacie, zrzuciłam
zdjęcia, obejrzałam je i już miałam wyłączać komputer, kiedy pomyślałam, że
wrzucę je tutaj ku pamięci.
Podczas malowania drewnianych klocków biały kolor chlapnął
też na lampion. Miałam go jeszcze ozdabiać, kiedy zobaczyłam go w tej prostej
formie i uznałam, że wystarczy.
Wcześniej był bardzo
kolorowy i wypełniony cukierkami, co bardzo podobało się Adce, ale później (
już po jego opróżnieniu, hehe ) sama pomagała
mi go malować.
W tle świece adwentowe. Stroik skleciłam z prawie tych samych
elementów, co rok temu. Jutro zapłonie kolejna świeca.
Mam nadzieję, że Wasze Mikołajki były tak udane, jak moje. Muszę tu pokazać książkę – prezent od mojego Mikołaja. Marzyłam o niej!
Pozdrawiam!
Po przeróbce domek jest śliczny!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńuroczy,delikatny i magiczny...
OdpowiedzUsuńDzięki, ale się cieszę!
Usuńświetny efekt, jestem zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam mikołajkowo, Ania
Bardzo dziękuję!
UsuńPozdrowienia!
Domek nabrał pysznej świątecznej aury:)
OdpowiedzUsuńBUZIAKI :)
cieszę się, że taka zwykła przeróbka się podoba :))))
Usuńuściski!
Przepięknie :* lampion zyskał na malowaniu :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, bo miałam obawy przed malowaniem :)
UsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
To cieszy mnie tym bardziej :))
Usuńpozdrowienia!
Dobrze, że chlapnęłaś na niego hihi Jakże on teraz pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńDziękujemy: i ja, i Adka !
UsuńPiękna ta przeróbka :)
OdpowiedzUsuńmiło mi :)
UsuńTaka mała zmiana, a jakże inaczej:)
OdpowiedzUsuńmiło mi, dziękuję!
UsuńPrzeróbka bardzo udana :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wielkie dzięki za miłe słowa!
UsuńDziękujemy!
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia!
Super pomysł
OdpowiedzUsuńZupełnie inny lampion. Mała zmiana- duży efekt:)
OdpowiedzUsuń